Na tym wydarzeniu byłem po raz pierwszy i muszę Wam powiedzieć, że jestem mile zaskoczony. Mimo, że załamanie pogody nagle przerwało podziwianie zabytkowych pojazdów.
No właśnie... ktoś mógłby zapytać "Co ciekawego jest w starych motocyklach czy samochodach?"
Przede wszystkim to, że wciąż są sprawne mimo upływu lat. Zachwycają swoim blaskiem i "wymuskaniem" co od razu powoduje podziw dla ich właścicieli za to ile serca i pracy włożyli w odbudowanie tych pojazdów. A po trzecie, może mniej oczywiste, niektóre z tych pojazdów odrobinę pamiętam jeżdżące na co dzień po drogach.
Wśród zgromadzonych egzemplarzy można było spotkać WSK-i, MZ-ty, BMW, Simsony, Junaki, Harley-Davidson i wiele innych. Wśród samochodów pojawiło się kilka Małych i Dużych Fiatów, kilka amerykańskich samochodów, np. Mustang, Lincoln czy Buick.
Wśród motocykli moją największą uwagę przykuł egzemplarz, o którym myślałem, że nigdy nie zobaczę go na żywo. A jest to przedwojenny motocykl Sokół 1000 M111.
Niebawem kolejne wpisy.
Cześć!